Po wczorajszym dniu wolnym w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii rynek walutowy powraca do normalnego handlu, choć – jak podawali traderzy cytowani przez agencję Bloomberg – płynność podczas sesji azjatyckiej pozostawała jeszcze niska, a obroty nie były znaczące.
Inwestorzy po powrocie na rynek będą musieli ustosunkować się do nowych informacji, które napłynęły z Włoch i już wczoraj w nieznacznym stopniu mogły wpłynąć negatywnie na notowania wspólnej waluty. „Jeśli będziemy musieli złamać pewne ograniczenia, takie jak 3 proc. (deficyt do PKB) lub 130-140 proc. (stosunek długu do PKB), jesteśmy gotowi to zrobić. Dopóki nie osiągniemy 5 proc. stopy bezrobocia, wydamy tyle, ile powinniśmy, a jeśli ktoś w Brukseli będzie narzekać, to nie będziemy się tym przejmować” – miał w połowie maja powiedzieć wicepremier Włoch Matteo Salvini, cytowany przez agencję Reuters.
W rezultacie wczoraj pojawiły się informacje mówiące o tym, że Komisja Europejska rozważa propozycję wszczęcia w przyszłym tygodniu postępowania dyscyplinarnego wobec Włoch w związku z brakiem ograniczenia zadłużenia, co mogłoby otworzyć drogę do kary w wysokości 3,5 mld euro (4 mld USD) – podała agencja Bloomberg, powołując się na urzędnika znającego sprawę. Zatem wszelkie oznaki sugerujące pogłębienie konfrontacji między Włochami a UE mogłyby prowadzić do osłabienia euro. Natomiast jeśli obawy o Włochy będą poważniejsze, to mogą wywołać negatywne nastroje, a to z kolei może przełożyć się na notowania japońskiego jena czy szwajcarskiego franka.
Tymczasem na froncie wojny handlowej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział w poniedziałek, że do sierpnia widzi wstępną umowę handlową z Japonią, jednak strona japońska nie potwierdziła, aby trwały rozmowy na ten temat. Z kolei w odniesieniu do relacji z Chinami prezydent Trump stwierdził wczoraj, że USA nie są gotowe na umowę z Chinami.
Daniel Kostecki, Główny Analityk Conotoxia Ltd.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
59 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.