We wtorek, 14 kwietnia inwestorzy wydają się w bardzo dobrych nastrojach, mimo że na świecie potwierdzono już prawie 2 mln przypadków zachorowań wywołanych koronawirusem. Indeksy giełdowe w Europie zwyżkują, a w Stanach Zjednoczonych kontrakty terminowe również pokazują, że rynek liczy na otwarcie powyżej ostatniego zamknięcia. To wszystko dzieje się w oczekiwaniu na prawdopodobnie najmniej przewidywalny sezon wyników finansowych amerykańskich spółek w historii.
Inwestorzy z zadowoleniem zdają się przyjmować plany niektórych krajów europejskich, w tym Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Austrii, a także Polski, dotyczące ponownego otwarcia gospodarek i zniesienia pewnych ograniczeń dotyczących zgromadzeń czy otwarcia części rynku usług. Nie wiadomo jednak, czy po ew. wznowieniu usług ludzie będą korzystać z nich równie chętnie, jak przed wybuchem epidemii. Coraz częściej można też usłyszeć o możliwej drugiej fali epidemii, która może nadejść jesienią. Stąd tak naprawdę letnie rozprężenie w obostrzeniach należy wykorzystać do wzmocnienia gospodarki przed jesienią. Warto w tym czasie przygotować odpowiednie narzędzia i mechanizmy zarówno ze strony polityki monetarnej, jak i fiskalnej, aby działać w sposób przemyślany.
Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy S&P 500, Dow Jones Industrial Average czy Nasdaq 100 rosną, inwestorzy czekają na publikacje wyników, na początek dane przedstawią m.in.: JPMorgan Chase, Wells Fargo oraz Johnson & Johnson. Analizując wczorajszą sesję na Wall Street, dość jasno można zaobserwować, kogo inwestorzy zdają się uważać za faworytów tego kwartału, a kto może rozczarować. Na pierwszy plan zdają się wysuwać spółki technologiczne, streamingowe, gamingowe oraz od wideokonferencji. Z kolei spółki przemysłowy czy sektor finansowy mogą mocniej ucierpieć. Te potencjalne założenia Wall Street były również widoczne w rozbieżności notowań indeksów. S&P 500 oraz DJIA spadły, a Nasdaq 100 wzrósł.
Zaskoczenia mogą być duże i tym samym zmienność na instrumentach US500, US30 czy US100 także może pozostawać relatywnie wysoka na platformie Conotoxia.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
66 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Zacznij news trading na platformach Conotoxia Ltd.
Zaloguj się do rachunku
