Można śmiało powiedzieć, że ropa naftowa i instrumenty finansowe oparte o jej cenę charakteryzują się obecnie największą zmiennością. Oznacza to, że w ciągu jednego dnia ceny mogą poruszać się o kilkadziesiąt procent w jedną lub w drugą stronę, co obserwowaliśmy chociażby podczas sesji we wtorek, 21 kwietnia.
Notowania początkowo znajdowały się nad poziomem 20 USD, aby następnie spaść do 10 USD za baryłkę, po czym nastąpiło odbicie do 15 USD. W ujęciu procentowym są to ogromne skoki cenowe, co zdaje się wysuwać rynek ropy na prowadzenie pod kątem największej zmienności. Jesteśmy świadkami tworzącej się historii i obserwujemy wydarzenia bez precedensu, ponieważ ze względu na globalny lockdown światowa podaż ropy może przytłaczać popyt w nadchodzących miesiącach, a obecne cięcia produkcji nie są w stanie zrównoważyć rynku. W 2020 r. ceny ropy spadają o ok. 80 proc., ponieważ pandemia rozprzestrzeni się na całym świecie, prowadząc do najgorszego załamania gospodarczego od czasów kryzysu z lat 30. XX wieku.
W tej sytuacji jedynym zasadnym rozwiązaniem, ze względu na kurczącą się przestrzeń do przechowywania wydobytego surowca, byłoby zamrożenie produkcji ropy na całym świecie do momentu, gdy gospodarki nie wrócą do normalnego funkcjonowania. Zapasy ropy w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 13,2 miliona baryłek, do 500 milionów baryłek – wynika z danych American Petroleum Institute. Dziś poznamy oficjalne dane rządowe. Ogromną zmienność na rynku ropy naftowej skłoniła CME Group, największą na świecie giełdę towarową, do podniesienia marż na kontraktach terminowych.
Spadające ceny to wielki wstrząs dla całego sektora naftowego oraz sektora finansowego, który naftowe przedsięwzięcia opłacał. Narażone na upadek są nie tylko firmy wydobywcze czy rafinerie, ale także z wielkimi stratami mogą liczyć się banki czy fundusze, które kupowały obligacje firm naftowych lub udzielały im pożyczek czy kredytów. Wiele wskazuje na to, że do pandemii i nadchodzącej na półkuli północnej wielkiej suszy mogą dołączyć kolejne problemy – bankructwa firm naftowych.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
66 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.