Wydaje się, że jeden z głównych czynników wzrostu inflacji na świecie zaczyna spowalniać swój wzrostowy trend. Mowa o ropie naftowej. Czy to początek poważniejszej korekty cen?
Kontrakty terminowe na ropę WTI spadły w piątek poniżej 81 USD za baryłkę, zbliżając się do trzeciego z rzędu tygodnia z obniżką cen.
Spadnie popyt na ropę?
Do spadków dochodzi w obliczu inflacyjnego rajdu dolara i w oczekiwaniu na dalsze działania USA w celu ograniczenia wysokich notowań ropy, m.in. uwolnienia kolejnych awaryjnych rezerw surowca.
Pojawiły się także słabsze prognozy popytu na ropę na ten rok, a ponowny wzrost liczby przypadków COVID-19 w niektórych krajach również zaważył na pogarszaniu się perspektyw.
OPEC określił w swoim miesięcznym raporcie oczekiwania, że popyt na ropę w IV kw. br. wyniesie średnio 99,49 mln baryłek dziennie. Miesiąc temu prognoza była wyższa – ok. 99,82 mln baryłek dziennie. Spadek może wynikać z faktu, że wyższe ceny energii odbijają się na popycie.
W tym samym raporcie wymieniono również wyższe koszty energii jako czynnik spowolnienia globalnego ożywienia gospodarczego oraz niższego popytu ze strony Chin i Indii, co – jak pokazują ostatnie dane dotyczące inflacji – wpływa na różne sektory gospodarki.
Korekta i zapowiedź stabilizacji
Cena baryłki WTI wzrosła od początku roku o ponad 65 proc. W szczytowym momencie, pod koniec października br., wynosiła prawie 85 USD, czyli najwięcej od 2014 r. W ostatnim miesiącu pojawiła się 4-procentowa korekta. To z kolei może zacząć oddziaływać pod koniec roku na oczekiwania inflacyjne i ich stabilizację, podobnie jak i cen innych surowców energetycznych na światowych rynkach.
Z perspektywy mijającego tygodnia dość dobrze widać, jak inwestorzy mogli przestraszyć się inflacji i tego, że może ona wpłynąć negatywnie na konsumpcję oraz na gospodarkę.
Tydzień dolara, złota i srebra
W skali tygodnia zdecydowanie zyskało srebro, powyżej 25 USD za uncję, rosnąc o ok. 4 proc. Złoto zaś podrożało o ok. 2,2 proc. Spadły kontrakty na indeksy giełdowe. Futures na S&P 500 zdaje się zniżkować w tym tygodniu o prawie 0,8 proc., do 4660 pkt, natomiast technologiczny Nasdaq tracił ponad 1,7 proc., spadając do 16000 pkt.
Na rynku walutowym w minionych dniach niepodzielnie zdaje się rządzić dolar amerykański, którego wartość z perspektywy indeksu USD wzrosła o blisko 0,9 proc., a kurs EUR/USD przełamał poziom 1,1500. Najwięcej do USD zdaje się tracić dolar australijski, zniżkując o ok. 1,23 proc. Kurs AUD/USD znalazł się w rejonie 0,7300, czyli najniżej od miesiąca.
Rynek czeka na wieści o zmianie wysokości stóp procentowych
Zwiększa się prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA już w połowie 2022 r., z kolejną podwyżką w grudniu 2022 r. Tymczasem ledwie przed tygodniem rynek ostrożnie wyceniał zaledwie jedną podwyżkę – wynika z kontraktów na stopę procentową Fed. To z kolei może oznaczać, że obecnie cały ciężar oczekiwań spoczywa na barkach FOMC i szefa Rezerwy Federalnej, a komunikacja w sprawie zacieśniania polityki pieniężnej w kolejnych tygodniach może wpływać na nastroje inwestorów.
Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 78% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.