Jerome Powell, przewodniczący amerykańskiej Rezerwy Federalnej, w wywiadzie dla CBS, mimo swoich obaw o stan gospodarki dał jasno do zrozumienia, że Fed nad wszystkim czuwa, co pozwoliło inwestorom na ponowny zwrot w stronę bardziej ryzykownych aktywów. Drożeją akcje, ropa, złoto, srebro, a z kolei spada kontrakt na indeks strachu VIX, obrazujący oczekiwaną zmienność indeksu S&P 500.
Powell powiedział, że to czas wielkiego cierpienia i trudności. Nie można tak naprawdę wyrazić słowami bólu, który odczuwają ludzie. Jednak gospodarka USA ożyje, ale może to chwilę potrwać. Zdaniem szefa Fed stan przejściowy może trwać do końca przyszłego roku, jednak szczegółowego terminu nikt nie jest w stanie podać. Powell dodał, że bezrobocie może potencjalnie wzrosnąć do 25 proc., a najgorzej zarabiające osoby ucierpiały najbardziej w wyniku kryzysu. Tymczasem z pozytywnych wypowiedzi, które mogły wpłynąć na zachowania inwestorów, Powell wyraził przekonanie, że gospodarka się odrodzi. Dodał, że nigdy nie postawiłby przeciwko amerykańskiej gospodarce. Może ona wyjść silniejsza z tego kryzysu. Zdaniem przewodniczącego Fed, co może się okazać najważniejsze dla inwestorów, bank centralny nie wyczerpał możliwości wspierania gospodarki. – Możemy zrobić znacznie więcej. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, ale nie brakuje nam amunicji – konkludował Jerome Powell.
Zdaje się, że w konsekwencji tych wypowiedzi obserwujemy dziś pozytywny sentyment na rynku akcji. Niemiecki Dax zyskuje prawie 3 proc. Francuski CAC 40 ponad 2,5 proc., a kontrakty w USA wskazują na możliwość otwarcia się indeksów powyżej ostatniego zamknięcia. Rynki mogą być wspierane dodatkowo przez znoszenie obostrzeń. Do czerwca powinniśmy zaobserwować już w zasadzie ich całkowite zniesienie. Wtedy też kluczowa będzie obserwacja wszystkich procesów i zachowań konsumentów.
Nieco gorszą informacją dla rynku mogą być ceny złota. Wzrosły one w poniedziałek do poziomu niespotykanego od 2012 r. To z kolei może być konsekwencja wznowienia napięć między USA a Chinami. Ostatnie dane makroekonomiczne pokazały, że liczba ofiar pandemii może być większa, niż się spodziewano, a produkcja przemysłowa w USA i sprzedaż detaliczna spadły w rekordowym tempie w ubiegłym miesiącu. Z kolei japońska gospodarka weszła w recesję w pierwszym kwartale. Bezprecedensowy bodziec fiskalny i monetarny ze strony głównych banków centralnych zalał rynek płynnością finansową, co zdaje się, że podniosło ceny złota o prawie 20 proc. Inwestorzy mogliby zatem przynajmniej częściowo pozbywać się gotówki na rzecz złota.
Cena baryłki ropy WTI wzrosła w poniedziałek do najwyższego poziomu od dwóch miesięcy, czyli do ponad 31 USD. Wzrost cen wydaje się konsekwencją cięcia produkcji wraz z nadzieją na ożywienie popytu. Należy zaznaczyć, że liczba aktywnych platform wiertniczych w USA spadła do rekordowo niskiego poziomu wynoszącego 339 w ostatnim tygodniu, pokazały dane Baker Hughes, a zapasy w Cushing w stanie Oklahoma zmniejszyły się po raz pierwszy od końca lutego. Zatem podaż surowca z USA również mogła ulec zmniejszeniu.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
66 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.