Notowania cen ropy naftowej WTI spadły o 11 proc. od swoich lokalnych szczytów w zaledwie 5 sesjach, osiągając poziom około 84 USD za baryłkę. Czy jest to oznaka przełamania trendu wzrostowego, który trwał od czerwca tego roku? Przyjrzyjmy się danym i zastanówmy się, czy należy się liczyć z niedoborami tego surowca na rynku.
OPEC+ trwale stoi przy cięciach
Kartel OPEC, wraz z Rosją i innymi producentami ropy naftowej, zdecydował utrzymać obecny poziom cięć produkcji ropy naftowej na środowym spotkaniu. Jednak analizując comiesięczne prognozy popytu globalnego zawarte w raportach OPEC, można zauważyć, że nie ma obecnie żadnych oznak spowolnienia gospodarczego. Przy zachowaniu obecnego poziomu globalnej produkcji ropy na poziomie 101,12 mln baryłek dziennie niedobory mogą sięgnąć ok. 2 proc. pod koniec bieżącego roku i nawet 4,2 proc. zapotrzebowania na koniec przyszłego roku. Warto porównać te prognozy z okresem kryzysu pandemicznego w 2020 r., gdy nadmiar produkcji wyniósł 3 proc. w stosunku do ówczesnego zapotrzebowania, co skutkowało ujemnymi i najniższymi cenami w historii kontraktów na ropę. Warto też porównać to z minionym rokiem, w którym praktycznie nie występowały niedobory na rynku, mimo szoku paliwowego powodującego, że cena ropy naftowej wzrosła powyżej poziomu 120 USD za baryłkę.
Ze względu na to, że OPEC dopiero od lipca bieżącego roku zaczął uwzględniać prognozy na przyszły rok w swoich raportach, wykres jest tylko częściowo niekompletny.
Źródło: Dane OPEC, Opracowanie Analityków Conotoxia
To sugeruje kontynuację trendu mimo obecnych spadków, a przekroczenie poziomu 100 USD za baryłkę może być tylko kwestią czasu przy zachowaniu obecnych warunków. Niemniej jednak zawsze musimy pamiętać, że jest to jeden z najbardziej kontrolowanych rynków na świecie, gdzie decyzje nie zawsze muszą być podejmowane wyłącznie w celu osiągnięcia zysku ekonomicznego. Mimo to wysokie ceny ropy są korzystne dla producentów, zwłaszcza w przypadku rynku, na którym popyt jest relatywnie mało elastyczny.
Jak duży wpływ ma sytuacja w Stanach Zjednoczonych na rynek ropy?
Mimo że ostatnie raporty dotyczące zmian w zapasach ropy w Stanach Zjednoczonych wykazały większy spadek od oczekiwań, nadal nie można dostrzec żadnej historycznej zależności między zmianami w stanie zapasów a ceną ropy, o czym mieliśmy okazję pisać już wcześniej. Obecnie Stany Zjednoczone są największym na świecie konsumentem ropy, odpowiadając za aż 20,4 proc. globalnego popytu. Na drugim miejscu znajdują się Chiny, które mają udział w wysokości 15,1 proc., a na trzecim Unia Europejska z udziałem wynoszącym 13,7 proc. Te trzy obszary gospodarcze stanowią razem nieco mniej niż połowę światowej konsumpcji ropy, dlatego też prognozy dotyczące ich przyszłego popytu mają kluczowe znaczenie.
Kilka wskaźników mogło przyczynić się do obecnej przeceny. Chodzi m.in. o PKB w Stanach Zjednoczonych na poziomie 2,1%, co potwierdziło oczekiwane spowolnienie gospodarcze. Ponadto przekaz przewodniczącego Fed Jerome'a Powella o utrzymaniu wysokich stóp procentowych przez dłuższy okres czasu może długoterminowo ograniczyć potencjał wzrostu amerykańskiej gospodarki.
Jeśli przyjrzeć się dokładnie obecnym prognozom zawartym w raporcie OPEC, to można zauważyć, że nie przewiduje się istotnych zmian w wielkości popytu w żadnym z tych wymienionych obszarów gospodarczych. Oczywiście, te dane podlegają rewizji, a najnowsze informacje zostaną ogłoszone 12 października.
Źródło: Dane OPEC, Opracowanie Analityków Conotoxia
Odwrócona korelacja w Polsce
Pomimo obecnych spadków cen ropy naftowej o ponad 10 proc. ceny w polskim hurtowym sektorze paliwowym nie uległy zmianie. Rozbieżność między cenami rynkowymi a cenami na krajowym rynku zauważalna jest od sierpnia tego roku. Nawet w obliczu znacznego wzrostu cen na światowych rynkach obserwowaliśmy spadki cen na stacjach paliw w Polsce, co omawialiśmy w naszym wcześniejszym komentarzu. Wydaje się jednak, że taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie, a kluczowym wydarzeniem może być zbliżający się termin wyborów parlamentarnych, które zaplanowane są na 15 października.
Źródło: Conotoxia MT5, XTIUSD, Daily
Grzegorz Dróżdż, CAI MPW, Analityk Rynków Finansowych Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72.95% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.