Lufthansa (LHA) ogłosiła, że przygotowuje nową ofertę dla pilotów, którzy zapowiadają dwudniowy strajk. To kolejne nie najlepsze wiadomości dla lotniczego giganta, który po uporaniu się z większością problemów spowodowanych pandemią ma coraz większy kłopot ze skompletowaniem załóg i utrzymaniem personelu.
Spółka jest dużym niemieckim przewoźnikiem lotniczym, który operuje zwłaszcza na trasach w Europie i Bliskim Wschodzie. Znajdują się pod nim inne marki takie jak Eurowings, Swiss, Austrian Airlines i Brussels Airlines. Poza usługami przewozu pasażerów linia czerpie 20 proc. przychodów z transportu towarów. Na koniec zeszłego roku wygenerowała ona 16,8 mld euro przychodu.
Piloci LHA ogłosili, że dzisiaj o północy zaczną strajk, który ma potrwać 2 dni. Może to spowodować odwołanie kolejnych lotów, których liczba w tym sezonie wyniosła ponad 8000. By tego uniknąć, firma ma zaproponować związkowcom lepszą ofertę, po tym jak ostatnia została przez nich odrzucona.
Linii udało się już uniknąć podobnych strajków w tym roku, po tym jak podwyższono płacę pilotów. Michael Niggemann, członek zarządu Lufthansy odpowiedzialny za sprawy pracownicze skomentował obecną sytuację, mówiąc ”zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby lepsza oferta została zaakceptowana". Związek zapowiedział, że potrzebuje "poważnej oferty", aby zatrzymać strajki.
W miarę jak wróciło zapotrzebowanie na podróże służbowe oraz wakacje po ograniczeniach związanych z pandemią, popyt na usługi transportu znacznie odbił. Nie obyło się jednak bez strat, które zaprowadziły LHA na skraj bankructwa w 2020 r. i pozostawiły ją z długiem wynoszącym miliardy euro. Na koniec półrocza zadłużenie całkowite wyniosło 15,8 mld euro, a dług netto 6,4 mld.
W celu zmniejszenia zadłużenia, dyrektor generalny Lufthansy Carsten Spohr zobowiązał się do zwiększenia marży zysku linii do minimum 8% do 2024 roku. Patrząc na dynamikę wspomnianych metryk, można powiedzieć, że grupa jak na razie radzi sobie względnie dobrze ze spłacaniem zobowiązań, likwidując ponad 2,8 mld euro długu netto w przeciągu roku.
W ostatnich miesiącach europejska branża lotnicza była nieustannie nękana przez braki w personelu naziemnym, co prowadziło do problemów z obsługą lotów i rosnącymi żądaniami pracowników, którzy muszą radzić sobie z rosnącymi kosztami życia i nadgodzinami. Obecne groźby strajków są kolejnym dowodem na złą sytuację linii lotniczych. Wcześniej w tym roku z podobnymi problemami borykał się np. SAS (Scandinavian Airlines).
Zdaniem analityków Bernstein najmniejsze ryzyko bankructwa prezentują firmy Ryanair, EasyJet i Whizz Air, które posiadają bardzo niskie koszty. Ponadto zdaniem firmy ryzyko to jest małe w przypadku Air France, IAG i Lufthansy, które nadal mogą polegać na przynajmniej częściowej pomocy rządowej, zwłaszcza ze względu na swoje znaczenie na rynku pracy.
O ile pandemia doprowadziła do bankructwa zaledwie kilku linii lotniczych, dzięki znacznej pomocy ze strony lokalnych rządów, przewoźnicy znowu mogą mieć problemy finansowe spowodowane wyższym kosztem paliwa i pracy w połączeniu z sezonowym spadkiem liczby podróży, powiedział Bernstein (firma zarządzająca aktywami i świadcząca usługi brokerskie). Teraz rządy zmagają się przede wszystkim z kryzysem energetycznym i inflacją, więc mogą być mniej skłonne pomóc liniom lotniczym.
Przez pogarszające się otoczenie makroekonomiczne, Bernstein ponownie wystawił dla Lufthansy rekomendację sprzedaży, z ceną docelową na poziomie 4,75 euro. Stanowi to wyjątek od reszty firm, które wskazują na możliwość wzrostu cen.
Według danych MarketScreener spółka posiada łącznie 17 rekomendacji z czego: 4 “mocne kup” i 6 “trzymaj”. 6 rekomendacji wskazuje na spadek ceny akcji. Przeciętna cena docelowa wynosi 7,23 euro, czyli powyżej pesymistycznej rekomendacji Bernstein. Przy ostatniej cenie zamknięcia 5,87 euro może oznaczać potencjalny wzrost o 23,3 proc. Tymczasem realizacja scenariusza Bernstein mogłaby oznaczać spadek o około 19 proc.
Na platformie Conotoxia MT5 akcje LHA zyskują dzisiaj 1,6 proc. o 14:00 GMT+3.
Rafał Tworkowski, Młodszy Analityk Rynków Finansowych, Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 82,59 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.