Już ponad miesiąc temu mogliśmy usłyszeć o sztucznej inteligencji Chat GPT. Microsoft Corp (Microsoft) miałby rozmawiać z OpenAI o zainwestowaniu w nią 10 miliardów dolarów, co mogłoby pozwolić na wycenę firmy z San Francisco na 29 miliardów dolarów. OpenAI jest właścicielem modelu językowego Chat GPT, a Microsoft planuje wykorzystać go do ulepszenia swoich istniejących aplikacji i usług, takich jak przeglądarka Bing, Word, PowerPoint, Outlook i innych. Celem jest automatyczne generowanie tekstu przez Chat GPT w tych aplikacjach, co pozwoli na lepszą konkurencję z ofertą AI Google. Jak to może się przełożyć na akcje Microsoftu?
Sztuczna inteligencja, którą każdy ma pod ręką, czyli czym jest Chat GPT?
Na pytanie do sztucznej inteligencji czym jest, mogliśmy otrzymać następującą odpowiedź: “Chat GPT to model językowy opracowany przez OpenAI, który jest specjalnie zaprojektowany do generowania tekstu na podstawie wprowadzonych przez użytkownika pytań i komend. Jest to rozszerzenie modelu GPT (Generative Pre-trained Transformer), który był pierwotnie opracowany do generowania naturalnie brzmiącego tekstu”.
Chat GPT jest używany do m.in. generowania odpowiedzi na pytania, tłumaczenia języków, generowania pytań. Model wykorzystuje duże zbiory danych tekstowych, co pozwala mu na generowanie naturalnie brzmiącego tekstu.
Jedną z ważnych cech Chat GPT jest jego zdolność do kontekstualnego rozumienia pytań oraz generowanie odpowiedzi, które są odpowiednie dla danego kontekstu. To pozwala na interakcję z użytkownikiem w sposób, który jest bardziej przyjazny dla użytkownika.
Trudno obecnie ocenić możliwości Chat GPT. Co chwilę do sieci trafiają nowe pomysły, jak wykorzystać tą technologię. Ciężko też stwierdzić, czy sami twórcy są świadomi wszystkich możliwych zastosowań bota.
OpenAI i Microsoft
OpenAI i Microsoft już w 2016 r. ogłosiły strategiczne partnerstwo, w którym Azure, platforma chmury obliczeniowej Microsoft, stała się preferowanym narzędziem dla usług. Doszło także do zintegrowania technologii OpenAI z produktami Microsoft.
W 2017 r. Microsoft dokonał inwestycji w OpenAI, a w 2018 r. OpenAI i Microsoft ogłosili współpracę mającą na celu przeniesienie modelu GPT-2 OpenAI na platformę Azure. W ramach tego partnerstwa zintegrowano również technologie OpenAI z usługami Office i Dynamics 365.
W 2019 r. firmy poinformowały o rozszerzeniu swojego partnerstwa o nową inicjatywę zwaną OpenAI Internet Scale Language Model (ISLM) Program, której celem było wytrenowanie dotychczas największego modelu językowego przy użyciu Azure. Na mocy tego Microsoft zainwestował w firmę 1 mld USD.
W 2020 r. Microsoft i OpenAI ogłosili dostępność GPT-3 na platformie Azure oraz integracji z różnymi produktami Microsoft, takimi jak Azure Cognitive Services i Power Virtual Agents.
The Information ogłosiło, że Microsoft Corp rozmawia o możliwości zainwestowania 10 miliardów dolarów w OpenAI, co pozwoli na wycenę firmy na 29 miliardów dolarów. Inwestycja ma obejmować również inne firmy venture, jednak te informacje nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone przez strony zaangażowane.
Wydaje się, że akcje giganta technologicznego nie wyceniają jeszcze możliwego potencjału integracji Chat GPT. Jeśli udział w rynku wyszukiwarki Microsoft by się podwoił, utrzymując podobną marżę z reklam co Google, to przychody mogłyby wzrosnąć o ok. 35 miliardów dolarów. Spowodowałoby to możliwy wzrost przychodów o ponad 17 proc. Przy zachowaniu marży operacyjnej Google na poziomie 27 proc. mogłoby to dać wzrost zysku operacyjnego o ok. 9,5 miliarda dolarów oraz ewentualny wzrost zysków o prawie 4 proc.
Źródło: Conotoxia MT5, Microsoft, Daily
Czy Bing wyprze Google w najpopularniejszej przeglądarce?
Obecnie, jak podają dane Statista, przeglądarka Google firmy Alphabet (Alphabet) stanowi 84 proc. tego rynku. Dla porównania największy konkurent od Microsoft Bing utrzymuje 9-procentowy udział. Wydaje się mało prawdopodobne, że Bing całkowicie zastąpi Google jako dominującą wyszukiwarkę, która od ponad dekady pozostaje liderem swojego segmentu. Google również inwestowało w sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, co pomogło poprawić trafność i dokładność wyników wyszukiwania.
Jednak Bing pozostaje ważnym graczem na rynku wyszukiwarek i ma swoje zalety. Ma także partnerskie integracje, które pozwalają mu dostarczać dodatkowe funkcje, takie jak Bing Images, Videos, Maps i Shopping itp.
Bing z roku na rok zwiększa swój udział rynkowy, ostatnio z 7,2 proc. do 9 proc., czyli o 1,8 pkt proc., przez co udało mu się stanowić alternatywę dla Google, szczególnie jeśli chodzi o wyszukiwanie dla przedsiębiorstw. Wiele firm korzysta z Bing jako domyślnej wyszukiwarki, niektórzy korzystają z jego API dla swoich systemów wyszukiwania wewnętrznego.
Podsumowując, choć Bing raczej nie zastąpi Google jako dominującej wyszukiwarki w najbliższych latach, może pozostać ważnym graczem na rynku, szczególnie w kontekście wyszukiwania dla przedsiębiorstw.
Źródło: Conotoxia MT5, Alphabet, Daily
Grzegorz Dróżdż, Młodszy Analityk Rynków Finansowych Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76,41% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.