Podczas wczorajszej sesji obecna sekretarz skarbu USA, a była szefowa Fed, Janet Yellen wprowadziła dużą nerwowość na rynek. Najpierw zaznaczyła, że możliwe są podwyżki stóp procentowych, bo pakiety fiskalne są na tyle duże, że mogą przegrzać gospodarkę, a następnie wycofała się z tego stwierdzenia.
Wywołało to chwilowe zamieszanie na rynkach akcji, które najpierw zdawały się spadać w reakcji na obawę o wzrost ceny pieniądza, aby następnie wrócić do wzrostów. Pozytywny sentyment możemy obserwować także dziś, indeksy wracają do wzrostów.
Kontrakty terminowe na amerykańskie akcje w środę nieznacznie wzrosły po wtorkowych spadkach. Nasdaq Composite spadł o prawie 2 proc., osiągając najgorszy wynik od marca, w obliczu wyprzedaży na szerszym rynku, której przewodził sektor technologiczny.
Apetyt na ryzyko wsparły wypowiedzi sekretarz skarbu Janet Yellen, która stwierdziła, że nie widzi na razie problemu z inflacją, bagatelizując swoje wcześniejsze komentarze, że podwyżki stóp mogą być konieczne, by powstrzymać gospodarkę przed przegrzaniem.
Jeśli chodzi o dane makroekonomiczne, to kluczowe dla rozważań na temat polityki monetarnej mogą być piątkowe NFP, czyli dane z rynku pracy Stanów Zjednoczonych. Na rynku obligacji, rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła we wtorek z osiągniętego w ostatni czwartek ponad dwutygodniowego maksimum na poziomie 1,69 proc. do 1,56 proc.
Główna para walutowa nie sforsuje 1,20?
Na rynku walutowym w pierwszym tygodniu maja euro utrzymywało się na stałym poziomie 1,20 USD, spadając z dwumiesięcznego maksimum z poprzedniego tygodnia, wynoszącego 1,215 USD. Badanie PMI w strefie euro pokazało, że aktywność sektora prywatnego rosła w szybszym tempie w kwietniu, jako że działalność usługowa powróciła do wzrostu, natomiast dane opublikowane w poniedziałek pokazały, że sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła w marcu najbardziej od maja 2020 r.
W ubiegłym tygodniu dane o PKB pokazały, że strefa euro weszła w pierwszym kwartale w recesję typu double-dip, a ceny konsumpcyjne wzrosły w kwietniu najbardziej od dwóch lat. Mimo korzystnych perspektyw dla strefy euro wydaje się, że te są jednak jeszcze lepsze dla Stanów Zjednoczonych, stąd kurs EUR/USD może mieć problem z trwalszym wzrostem powyżej 1,20-1,21, a bardziej prawdopodobne może być utrzymywanie się kursu przy 1,18-1,17.
Ropa: ceny w górę, zapasy w dół
Z kolei ceny ropy naftowej zdają się w środę rosnąć, osiągając prawie 2-miesięczne maksima, w nadziei na powrót do normalnego popytu w Stanach Zjednoczonych po systematycznym znoszeniu restrykcji i postępowi w szczepieniach. Dane API pokazały, że zapasy ropy w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 7,7 mln baryłek, co oznacza największy spadek od października.
Inwestorzy na światowym rynku ropy już wcześniej zwracali uwagę na poprawę nastrojów popytowych, a OPEC spodziewa się silnego ożywienia konsumpcji w drugiej połowie roku. Optymizmem napawa fakt, że Komisja Europejska przedstawiła plany umożliwienia podróżowania po UE osobom, które są w pełni zaszczepione.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
77,46 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.