Trwa sezon wyników kwartalnych spółek w Stanach Zjednoczonych. I chociaż wyniki nie wydają się rozczarowujące, to inwestorzy czekają na dzisiejszą decyzję Fed oraz konferencję prasową przewodniczącego Rezerwy Federalnej z obawą o zakomunikowanie możliwości zmniejszenia programu skupu aktywów.
Dziś o poranku, w dniu ogłoszenia decyzji po dwudniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej i przed publikacją danych gospodarczych, które pojawią się w tym tygodniu, kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy nie wydają się ulegać większym wahaniom i mogą znajdować na poziomie zbliżonym do rekordowych szczytów.
Jeszcze nie pora na zmianę stóp procentowych
Według konsensusu rynkowego bank centralny Stanów Zjednoczonych może potwierdzić swoje zobowiązanie do utrzymania stóp procentowych na poziomie zbliżonym do zera w przewidywalnej przyszłości w celu wsparcia gospodarki. Prawdopodobnie jednak rynek będzie chciał usłyszeć, kiedy Rezerwa Federalna ma zamiar zacząć ograniczać program skupu aktywów. Najpierw Fed może zapowiedzieć zmniejszenie QE, później faktycznie zacząć je zmniejszać i dopiero na końcu podnosić stopy procentowe. Aktualnie Fed prowadzi QE na kwotę 120 mld USD miesięcznie, a tempo to mogłoby być zmniejszone wtedy, gdy Rezerwa Federalna uzna, że gospodarka amerykańska jest w już na stabilnej ścieżce ożywienia.
Inwestorzy mogą zwrócić uwagę również na dane o PKB i podstawowe dane o wydatkach na konsumpcję osobistą za marzec. Zostaną one opublikowane odpowiednio w czwartek i piątek.
Giganci odsłaniają wyniki
Wśród poszczególnych akcji spółka Alphabet, właściciel Google, wzrosła o ponad 4 proc. po ogłoszeniu lepszych od oczekiwań zysków, podczas gdy Microsoft spadł o prawie 3 proc., nawet po ogłoszeniu największego wzrostu przychodów od 2018 r.
Rynek czeka na kolejne publikacje. W środę po sesji wyniki poda największa spółka giełdowa świata, czyli Apple. Raporty przekażą również tacy giganci jak Boeing oraz Facebook.
Czas na odreagowanie dolara?
Na rynku walutowym możemy obserwować umocnienie dolara amerykańskiego, który zdaje się zyskiwać po znaczącej deprecjacji z początku kwietnia. Indeks dolara amerykańskiego spadł w tym czasie z 93,5 do 90,6 pkt i znalazł się na najniższym poziomie od końca lutego 2021 r. Wydaje się zatem, że rynkowi może być trudno utrzymać takie tempo spadku USD i najbliższe dni czy tygodnie mogą przynieść odreagowanie. To z kolei może być także dobrze widoczne w parach: EUR/USD (tu kurs zawrócił z ok. 1,21), USD/CHF czy USD/JPY, gdzie także zdają się pojawiać korekty po silnych spadkach USD.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
77,46 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.