Amerykański dolar przez wielu wydaje się traktowany jako waluta safe haven, czyli bezpiecznej przystani, gdy w światowej gospodarce pojawiają się zawirowania czy też kryzys. Wtedy też amerykańska waluta, a także frank szwajcarski czy japoński jen mogą zyskiwać na wartości.
Tak też dzieje się podczas kryzysu związanego z epidemią koronawirusa, który doprowadził do zamrożenia gospodarki na wszystkich kontynentach. Należy także pamiętać, że w świecie finansów dolar amerykański jest dominującą walutą. To z nim związane są główne pary walutowe, rozliczane są kontrakty terminowe, w dolarze podawane są notowania wszystkich surowców. Wydaje się, że jest to waluta niezbędna do funkcjonowania wszystkich rynków.
W momencie pojawienia się pierwszej fali uderzeniowej w rynki finansowe dolary skupowano niemal w każdej cenie, tylko po to, aby móc rozliczyć wszystkie transakcje. Jego wartość pięła się w górę, aż w pewnym momencie kontrakt na indeks USD przekroczył 100 pkt. To z kolei oznaczało osiągnięcie przez USD najwyższego poziomu od początku 2017 r.
Wtedy też amerykańska Rezerwa Federalna ogłosiła nielimitowany skup obligacji, a rząd USA przedstawił pakiet pomocowy o wartości 2 bln USD, o którym pisaliśmy wczoraj. Może to oznaczać, że w tej sytuacji dolara na rynku będzie pod dostatkiem i inwestorzy nie będą już musieli o niego rywalizować i kupować po każdej cenie. Stąd też możliwe, że przy takiej podaży dolara na rynku, jego wartość może zacząć spadać.
Na indeksie dolara już teraz obserwujemy silne cofnięcie, co także jest widoczne m.in. w ponownym wzroście kursu EUR/USD. Spoglądając na raport COT przedstawiający pozycjonowanie inwestorów instytucjonalnych na kontraktach terminowych na USD Index, widzimy, że wraz ze wzrostem ceny zainteresowanie pozycjami długimi zmalało. Może to sugerować, że mało kto chce kupować USD tak drogo, zwłaszcza że dolara może być teraz pod dostatkiem. W rezultacie niewykluczone, że amerykańska waluta, podobnie jak amerykańska gospodarka, może nie mieć przed sobą świetlanej przyszłości.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.