Po zakończonym trzydniowym szczycie stowarzyszenia państw BRICS, do którego należą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki, dowiedzieliśmy się m.in. o planach przyłączenia kolejnych sześciu członków. Rozszerzenie to ma na celu stworzenie silniejszej koalicji krajów rozwijających się, która będzie reprezentować interesy Globalnego Południa na arenie międzynarodowej. Decyzja ta została podjęta po tym, jak ponad 40 krajów wyraziło zainteresowanie dołączeniem do BRICS, a 23 z nich złożyły oficjalne podania. Omówiono też kwestię zawieszenia planów wprowadzenia wspólnej waluty, która miałaby zdetronizować dolara amerykańskiego. Warto jednak zastanowić się, jaki wpływ taka decyzja może mieć na poszczególne waluty lokalne krajów BRICS.
Czym jest BRICS?
BRICS, skrótowiec od nazw pięciu krajów: Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki, to międzynarodowy blok gospodarczy i polityczny, skupiający pięć wschodzących gospodarek narodowych. BRICS został utworzony jako grupa w 2009 r., stając się największym stowarzyszeniem gospodarczym na świecie. Obecnie BRICS odpowiada za aż 32,1 proc. światowego PKB, podczas gdy G7 za 29,9 proc.
Źródło: Statista
Celem BRICS jest wspieranie współpracy między państwami w obszarach gospodarczych, finansowych, politycznych i strategicznych. Ten blok reprezentuje istotny udział w światowej gospodarce, obejmujący znaczną liczbę ludności oraz zasobów naturalnych. Główne cele BRICS obejmują zwiększenie wpływu tych państw w międzynarodowych instytucjach finansowych, takich jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, oraz promowanie równowagi w globalnym systemie gospodarczym. Szczególnie ważny wydaje się pierwszy z tych celów. Kraje BRICS stanowią większość światowego PKB, mimo to w światowych instytucjach finansowych są one w mniejszości. Obecnie członkowie G7 mają aż 41,7 proc. głosów w MFW, podczas gdy kraje BRICS zaledwie 14,3 proc. Uwzględniając państwa aspirujące, by dołączyć do stowarzyszenia (nazwane tymczasowo BRICS+), udział ten wzrósłby do 18,8 proc.
Źródło: MFW
BRICS organizuje coroczne szczyty, na których liderzy tych krajów spotykają się, aby omówić wspólne cele, wyzwania i inicjatywy. Blok skupia się na wielu obszarach współpracy, takich jak handel, finanse, inwestycje, nauka i technologia.
W 2010 r. do grupy dołączyła RPA, zmieniając skrót z BRIC na BRICS. W 2023 r. zaproszono sześć nowych krajów do pełnego członkostwa: Argentynę, Egipt, Etiopię, Iran, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Akcesja położyłaby nacisk na Bliski Wschód, co byłoby kolejnym krokiem do wsparcia całkowitej niezależności surowcowej i energetycznej członków BRICS od Zachodu.
Dominacja dolara jako waluty rezerwowej
Zanim przejdziemy do analizy poszczególnych walut BRICS i skutków ostatniego spotkania, zastanówmy się nad przyczynami potęgi Stanów Zjednoczonych. Tu warto sięgnąć do historii sprzed kilkudziesięciu lat.
Po II wojnie światowej Stany Zjednoczone zainicjowały porozumienie w Bretton Woods w celu odbudowy europejskich państw. System zakładał dla dolara amerykańskiego rolę głównej waluty rezerwowej, a jego kreacja szła w parze z utworzeniem dwóch kluczowych instytucji finansowych: Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) oraz Banku Światowego, które miały nadzorować stabilność finansową i wspierać rozwój gospodarczy.
W latach 60. Ub. wieku system Bretton Woods zaczął napotykać trudności. Rosnący deficyt handlowy USA i nadmiar dolarów na rynku zwiększyły presję na konwersję dolarów na złoto, co mogło wyczerpać amerykańskie rezerwy kruszcu. W 1971 r. prezydent Richard Nixon ogłosił zawieszenie konwersji dolarów na złoto, co w efekcie doprowadziło do upadku systemu Bretton Woods.
Po jego załamaniu dolar amerykański pozostał wciąż główną walutą rezerwową, ale nie był już oparty na sztywnym standardzie złota. Umocnienie pozycji dolara nastąpiło za pomocą porozumienia z Arabią Saudyjską, która w tamtym czasie była głównym eksporterem ropy naftowej na świecie. Porozumienie to zakładało, że Arabia Saudyjska będzie akceptować płatności za ropę naftową wyłącznie w dolarach amerykańskich (USD), a w zamian USA zobowiązały się do dostarczania wsparcia militarnego i politycznego dla Arabii Saudyjskiej.
To porozumienie miało kluczowe znaczenie dla ugruntowania pozycji dolara amerykańskiego jako głównej waluty rezerwowej na arenie międzynarodowej. Wprowadzenie praktyki denominowania transakcji naftowych w dolarach amerykańskich znacząco zwiększyło popyt na dolary, umocniło jego wartość i umożliwiło Stanom Zjednoczonym finansowanie swojego deficytu handlowego poprzez emisję dolarów. Obecnie według MFW dolar stanowi 59 proc. światowych rezerw walutowych w bankach centralnych i mimo wszelkich starań państw BRICS nie zanosi się, by w ciągu najbliższej dekady miało się to zmienić.
Bank Rozrachunków Międzynarodowych szacuje, że dolar amerykański jest zaangażowany w prawie 90 proc. transakcji walutowych i stanowi 85 proc. transakcji na rynkach kasowych, terminowych. Połowa światowego handlu i trzy czwarte handlu w regionie Azji i Pacyfiku jest denominowana w dolarach amerykańskich, co prędko się nie zmieni.
Źródło: MFW
Waluty, które mogą najwięcej zyskać
Aby zrozumieć, które z walut BRICS mogą odnieść największe korzyści ze zwiększonej wymiany w walutach krajowych, warto skupić się na ich zdolności do samofinansowania oraz polityce banków centralnych.
Pierwszy z tych aspektów możemy ocenić poprzez m.in. wskaźnik związany z bieżącym saldem bilansu rachunków obrotu w relacji do PKB. Ten wskaźnik mierzy różnicę między eksportem a importem towarów, usług oraz transferów finansowych w danym kraju. Wskazuje on, czy kraj jest netto eksporterem, czy też importuje więcej kapitału. Wskazuje to, czy do kraju napływa więcej środków finansowych (saldo dodatnie), czy też więcej ich wypływa (saldo ujemne).
Analizując kraje BRICS, zgodnie z danymi Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), szczególnie korzystna sytuacja ma miejsce w przypadku rosyjskiego rubla i chińskiego juana. To właśnie te dwie waluty od wielu lat zyskują przewagę poprzez większy eksport kapitału niż import, co przypuszczalnie wpływa pozytywnie na wartość tych walut. Niemniej jednak, gdy skierujemy nasze spojrzenie na kursy tych konkretnych walut na rynku międzynarodowym, dostrzeżemy, że istnieją dodatkowe czynniki, które wpływają na ich wartość.
Źródło: MFW
Podobnie działa mechanizm w przypadku interwencji walutowych. Bank centralny, dążąc na przykład do umocnienia swojej waluty, może przeprowadzić sprzedaż walut obcych. Taka interwencja wpływa bezpośrednio na kurs waluty na rynku walutowym. W rezultacie państwa, których rezerwy systematycznie rosną, zyskują na globalnej atrakcyjności oraz zwiększają swoje zdolności do interwencji walutowych. Pod tym względem od 2010 r. wysuwa się na prowadzenie rupia indyjska oraz rand południowoafrykański.
Zmiany te wyjaśniać mogą również, dlaczego rubel, mimo że stoi za nim najkorzystniejszy bilans handlowy, traci na wartości. Co ciekawe, dopiero po największym w historii Stanów Zjednoczonych dodruku pieniądza mogliśmy zauważyć, że w momencie, w którym Fed zwiększał drastycznie swój bilans, dolar wyraźnie się umacniał mimo historycznie niskich stóp procentowych. Pokazuje to, że interwencje banków centralnych mogą mieć większy wpływ na notowania niż sama różnica w stopach procentowych.
Źródło: Fred
Podsumowanie
Podsumowując dostępne dane dotyczące potencjału walut BRICS, można stwierdzić, że pozycja dolara nie wydaje się zagrożona. Jeśli jednak skoncentrujemy się na możliwości wzmacniania handlu w ramach koalicji BRICS, to największy potencjał w tym kontekście wykazują: rupia, rand, a na trzecim miejscu juan. Większość z tych państw nie ma interesu w umacnianiu swojej waluty względem dolara, szczególnie w przypadku, gdy są eksporterami netto wobec Stanów Zjednoczonych.
Grzegorz Dróżdż, CAI MPW, Analityk Rynków Finansowych Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 73.02% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.