W piątek, 6 maja amerykański Departament Pracy opublikował dane dotyczące zmiany zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy mogli szukać w nich potwierdzenia wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej, że gospodarka USA jest w dobrej formie.
Wstępnie konsensus rynkowy zakładał odczyt zmiany zatrudnienia w sektorach poza rolnictwem o niecałe 400 tys. nowych miejsc pracy, a to byłby najniższy odczyt NFP w tym roku. Tymczasem publikacja zdaje się zaskakiwać pozytywnie, gdyż amerykańska gospodarka dodała 428 tys. nowych miejsc pracy w poprzednim miesiącu. Przyrost był powszechny, przy czym największy wzrost nastąpił w sektorze rekreacji i hotelarstwa, w produkcji oraz w transporcie i gospodarce magazynowej.
W kwietniu stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych utrzymała się na poziomie 3,6 proc., a liczba bezrobotnych pozostała na niezmienionym poziomie 5,9 mln osób. Wskaźniki te niewiele różnią się od wartości z lutego 2020 r. (odpowiednio 3,5 proc. i 5,7 mln), przed pandemią koronawirusa (COVID-19).
Tym samym amerykańska gospodarka zdaje się wracać już do pełnego zatrudnienia. Rozczarowujący zaś może być mniejszy wzrost średniej płacy godzinowej, która zwiększyła się o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym, przy oczekiwaniach rynku na poziomie 0,4 proc. Wzrost płac może być istotny z punktu widzenia wysokiej inflacji. Im on będzie niższy, tym realna siła nabywcza Amerykanów może spadać, a to może powodować gospodarcze kłopoty przez zmniejszenie konsumpcji.
Rynki finansowe po publikacji NFP zdawały się reagować optymistycznie. Kontrakty na amerykański indeks S&P 500 zwyżkowały do sesyjnego maksimum przy 4157 pkt. Chwilę później jednak notowania zdawały się już spadać poniżej 4130 pkt. Rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich ustanowiła kolejny lokalny szczyt, przekraczając poziom 3,11 proc. To z kolei może pokazywać, że dobre dane z USA potwierdzają kierunki działania Fed i mogą przybliżać do szybkiego zacieśnianie polityki monetarnej. Rynek zdaje się obecnie wyceniać szczyt podwyżek stóp procentowych w rejonie 3,5-3,75 proc. Stąd przy rentownościach na poziomie 3,11 proc. pełne dyskonto działań Fed może być blisko.
W takiej sytuacji niewykluczone, że dolar amerykański czy indeksy giełdowe mogą również być coraz bliżej pewnych punktów przesilenia. USD jest najdroższy od 22 lat (indeks USD), zaś Nasdaq 100 spadł od szczytu już o 24 proc. Ostatni raz tak duża korekta, poza uderzeniem Covid w rynki finansowe, gdy Nasdaq 100 zniżkował o 32 proc., miała miejsce w 2018 r. Wtedy spadek indeksu wyniósł 24,69 proc.
Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 80,77% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.