Black Friday przypada w tym roku 25 listopada i tradycyjnie rozpoczyna sezon zakupów przedświątecznych w Stanach Zjednoczonych. Historycznie to okres jednego z najlepszych miesięcy dla sprzedawców detalicznych. Sprawdźmy jednak, jak reagowały rynki na ten czas oraz jak może potoczyć się to w bieżącym roku.
Historyczne zachowania rynku
Zgodnie z danymi platformy seasonax w okresie 15-30 listopada przez minione 37 lat (od 1984 roku) główny indeks S&P 500 (US500) rósł średnio o 0,64 proc. (24 razy), co dawałoby historyczną skuteczność na poziomie 63 proc. Dla okresów wzrostowych średni wzrost wyniósł 4,44 proc., a średnia strata -5,55 proc. Maksymalny wzrost był w roku 2012 i wyniósł około 15 proc., a największa strata pojawiła się w 1987 roku i wyniosła -13 proc. Co ciekawe, tego samego roku mogliśmy zobaczyć załamanie na rynku nazwane później “Black Monday”.
Porównując to do późniejszego okresu od początku grudnia do końca roku dla tych samych lat, indeks ten rósł średnio o 3,69 proc. (skuteczność 64 proc.). Średni wzrost wyniósł 8,79 proc., a średnia strata wyniosła -5 proc. Maksymalny wzrost mogliśmy zobaczyć w 1991 roku, który wyniósł 23,53 proc., a największą stratę wielkości -12 proc. widzieliśmy w 1996 roku.
Wydaje się, że historycznie dla giełdy ten okresy mógł być jednym z najlepszych do inwestycji. Biorąc pod uwagę przedstawione dane oraz obecną cenę indeksu S&P 500 na poziomie 4000 pkt, moglibyśmy zobaczyć zmianę ceny do końca roku z około 64-procentowym prawdopodobieństwem do poziomów około 4148 pkt, przy średnim wzroście do poziomu około 4352 pkt oraz średnim spadku około 3800 pkt.
Źródło: Conotoxia MT5, US500, Weekly
Czego możemy się spodziewać w obecnym roku?
Najczęściej spadki w tych okresach były podczas roku, w którym występowały kryzysy na rynku finansowym. Dla przykładu spadki w wielkości powyżej 5 proc. mogliśmy zobaczyć np. w 2007 roku (kryzys na rynku nieruchomości), 2002 oraz 2003 rok (lata po kryzysie “DOTCOM”), 1986 rok (Załamanie na rynku złota “Black monday”).
Najlepsze okresy zwykle wydawały się być powiązane z dobrym rokiem wynikowym spółek. Wzrosty powyżej 15 proc. zobaczyliśmy w 1999 roku (rok przed kryzysem “DOTCOM”), 1990 roku (rok przed dotkliwą suszą w Stanach Zjednoczonych) czy 1985 roku.
Wydaje się, że przy obecnej sytuacji rosnących stóp procentowych, wysokiej inflacji czy spadających przychodów spółek ciężko będzie oczekiwać pozytywnych scenariuszy. Klienci w tym roku mając przed sobą rosnące koszty kredytów czy rosnące ceny produktów, mogą nie wydawać się chętni do wydatków porównywalnych z czasami dobrobytu. Z tego też względu być może zobaczymy niewielkie zmiany indeksu bądź nawet spadki.
Grzegorz Dróżdż, Młodszy Analityk Rynków Finansowych Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 75,21% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.