W poniedziałek Sekretarz Stanu USA Antony Blinken napisał tweet mówiący o obłożeniu sankcjami kryptowaluty Tornado Cash, którą nazwał “sponsorowaną przez Koreę Północną grupą hakerską do prania pieniędzy KRLD”.
Wypowiedź Sekretarza odbiła się szerokim echem, ze względu na śmiałe zarzuty co do założycieli projektu. Już nieco ponad godzinę później usunął on wpis, zastępując go łagodniejszą informacją, że Tornado Cash był po prostu “użyty przez grupy hakerskie powiązane z KRLD”. Blinken nie odniósł się w nowym wpisie do tego usuniętego godzinę wcześniej.
Wpisy miały związek z trwającym śledztwem Treasury Department's Office of Foreign Asset Control (OFAC) odnośnie prania brudnych pieniędzy. Na czarną listę trafił wspomniany token, dający możliwość zacierania śladów transferów kryptowalut i tym samym zwiększenia poziomu prywatności transakcji.
Obecnie zidentyfikowano 40 adresów Ethereum i USDC powiązanych z działaniami projektu. Zdaniem agencji rozwiązanie Tornado Cash było używane przez Lazarus Group, grupę hakerską KRLD, która wyprowadziła 625 mln dolarów w kryptowalutach, skradzionych w atakach hakerskich w ostatnich latach.
Projekt został wpisany na czarną listę amerykańskiego skarbu państwa. Oznacza to kompletny zakaz użycia tokenu i powiązanych z nim adresów przez Amerykanów. Wcześniej odcięto też Blender.io, inny projekt zwiększający prywatność transakcji.
"Tornado Cash był środkiem płatniczym dla cyberprzestępców szukających sposobów na pranie pieniędzy z przestępstw, a także pomagał hakerom, m.in. tym, którzy są obecnie objęci sankcjami USA, w praniu dochodów z ich cyberprzestępstw poprzez ukrywanie pochodzenia i transferu nielegalnie zdobytej kryptowaluty" - powiedział wysoki urzędnik skarbu państwa. Po czym dodał: “Od 2019 r. Tornado Cash podobno wyprał kryptowaluty warte ponad 7 mld dolarów”. Tornado Cash (TORN) stracił prawie 28 proc. w przeciągu ostatnich 24 godz., według CoinGecko.
Hakerzy zwracają środki i zalecają większą ostrożność dla Nomad
Niecały miesiąc po zignorowaniu ostrzeżeń firmy audytowej Quantstamp exploit w protokole Nomad został wykryty i wykorzystany do wyprowadzenia ponad 190 mln dolarów. Cała akcja trwała niecałe 3 godziny. Hakerzy “white hat” szybko dołączyli do złodziei, starając się zagarnąć jak największą część pieniędzy i ochronić środki użytkowników przed prawdziwymi złodziejami.
W przeciągu kilku godzin od opublikowania portfela, na który Nomad przyjmuje zwrot skradzionych środków, grupa hakerska typu “white hack” zwróciła 32,6 mln dolarów ze skradzionych 190 mln dolarów. Większość środków była wyrażona w USD Coin (USDC), Tether (USDT) i Frax. Niestety nadal nie wiadomo, jak wiele pieniędzy udało się im ochronić ze skradzionych 190 mln. Nomad oczekuje dalszych zwrotów.
Bitcoin wraz z Ethereum odreagowują ostatnie wzrosty. Niektóre tokeny odnotowują minimalne straty. Na platformie Conotoxia MT5, BTC traci 1,5 proc., a ETH 1,9 proc. na 11:30 GMT+3.
Rafał Tworkowski, Młodszy Analityk Rynków Finansowych, Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 82,59 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.