Rynkowym bykom nie udało się dotrzymać wzrostów do końca tygodnia i piątek przynosi cofnięcie. W przypadku indeksów amerykańskich jest to powrót z historycznych szczytów. Wraz z obawami przed kolejną falą COVID-19 zdaje się tanieć ropa naftowa, ponieważ może spadać popyt z Azji.
Europejskie indeksy giełdowe notowane były na czerwono podczas piątkowej sesji, gdy okazało się, że wstępne dane PMI wykazały spadek aktywności gospodarczej na całym kontynencie, co było spowodowane pogorszeniem warunków w sektorze usług i osłabieniem wzrostu produkcji. Akcje linii lotniczych należały do tych, które straciły najwięcej, a powodem mogła być czwartkowa decyzja europejskich przywódców o pozostawieniu otwartych granic, ale z zastrzeżeniem, że wszelkie podróże, które nie są konieczne, muszą zostać ograniczone, aby zmniejszyć rozprzestrzenianie się epidemii. Kraje w Europie nadal walczą z infekcjami, hospitalizacjami i zgonami na rekordowych poziomach i nadal nakładają zaostrzone środki i restrykcje. Prezes EBC Christine Lagarde ostrzegła w czwartek przed skutkami wzrostu liczby zakażeń dla perspektyw gospodarczych, zwłaszcza gdy lockdown zostanie przedłużony poza marzec.
W Stanach Zjednoczonych indeks Dow Jones spadł o ponad 200 pkt, a S&P 500 i Nasdaq straciły w piątek ok. 0,5 proc., cofając się z rekordowo wysokich poziomów z początku tygodnia. Uwaga inwestorów powróciła do sytuacji epidemicznej, podczas gdy początkowy optymizm dotyczący zysków i dodatkowych bodźców ze strony nowej administracji Joe Bidena został już przez rynek zdyskontowany. Prezydent USA ostrzegł, że pandemia będzie się rozwijać, zanim sytuacja się polepszy, podpisując jednocześnie rozporządzenia w sprawie rozszerzenia testów, szczepień, pomocy ekonomicznej i zwiększenia ochrony pracowników.
Na froncie korporacyjnym wyniki Intela i IBM opublikowane w czwartek po zamknięciu sesji pobiły prognozy, choć przychody IBM rozczarowały. Z kolei dane PMI pokazały, że aktywność w fabrykach wzrosła w styczniu w rekordowym tempie, a odczyty w usługach również okazały się wyższe od oczekiwań.
Ropa naftowa spadła o prawie 2 proc. w piątek, cofając się z 11-miesięcznego maksimum osiągniętego w poprzednim tygodniu, Baryłka ropy WTI w piątek kosztowała 52 dolary, a Brent ok. 55 dol. Spadki mogły nastąpić w związku z rosnącymi obawami o ograniczenia, szczególnie w Chinach, największym na świecie importerze ropy.
Nowa fala zakażeń koronawirusem w Chinach doprowadziła do blokad w prowincji Hebei, a władze proszą ludzi, aby pozostali w domach podczas świąt Księżycowego Nowego Roku w przyszłym miesiącu.
Po stronie podaży dane API pokazały, że zapasy ropy naftowej w USA nieoczekiwanie wzrosły w ubiegłym tygodniu o 2,562 mln baryłek, co stanowi największy skok od miesiąca.
Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
76.44 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.