Na indeksach giełdowych możemy obserwować kontynuację trendu bocznego, który charakteryzują najpierw lokalne spadki, następnie lokalne wzrosty, a finalnie rynek ani nie rysuje systematycznych spadków, ani systematycznych wzrostów. Być może jest to tzw. faza dystrybucji.
W czwartek o poranku kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy zdają się zyskiwać i odrabiać wcześniejsze straty, a to wszystko ze względu na szanse uniknięcia defaultu Stanów Zjednoczonych, czyli braku zdolności do regulowania swoich zobowiązań w terminie.
Polityczne porozumienie poprawia nastroje na giełdach
Amerykańscy politycy mogą być blisko porozumienia w sprawie krótkoterminowego podniesienia limitu zadłużenia. Co więcej, raport ADP wskazał, że w USA powstało najwięcej miejsc pracy od trzech miesięcy, co podniosło nadzieje na to, że i piątkowy raport NFP może pozytywnie zaskoczyć. Do końca roku ma odbyć się też spotkanie prezydentów USA i Chin, które może przynieść korzystne rozwiązania dla obydwu krajów. Kontrakty na S&P 500 zdają się zyskiwać 0,4 proc., a na technologiczny Nasdaq o 0,6 proc., zbliżając się ponownie do 15000 pkt.
Surowce łapią oddech
W środę na rynku surowców energetycznych mogły mieć miejsce wydarzenia bez precedensu. W pewnym momencie ceny kontraktów terminowych na gaz ziemny w Europie drożały o 40 proc. Był to wzrost odnotowany tylko podczas jednego dnia, co wprawiło w osłupienie część uczestników rynku i mogło prowadzić do deklaracji, które pojawiły się chwilę później ze strony Rosji. Władimir Putin oświadczył, że Rosja spróbuje zażegnać kryzys energetyczny i ustabilizuje rynek surowców. Ceny kontraktów terminowych zarówno na gaz, jak i na ropę zaczęły spadać. Ropa WTI cofnęła się z okolic 79,5 do 76,5 USD, a kontrakty na gaz w USA spadły z 6,5 do 5,8 USD. Z perspektywy całych wielomiesięcznych trendów aktualne cofnięcie nie wydaje się duże, ale rynki mogą zastanawiać się, czy został zrealizowany już punkt zwrotny.
Polska podnosi stopy procentowe
Ostatni raz z podwyżką stóp procentowych w Polsce mieliśmy do czynienia w roku 2012. Dla wielu osób jest to zatem temat zupełnie nowy. RPP zdecydowała w środę o podwyżce stopy referencyjnej z rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc. do 0,5 proc., co było bardzo niespodziewanym ruchem, przeczącym wcześniejszym wypowiedziom i komunikatom o oczekiwaniu na listopadową projekcję inflacji. Niemniej jednak w komunikacie do decyzji możemy przeczytać, że ruch ten mógł wynikać z próby wyprzedzenia spirali inflacyjnej oraz mógł być odpowiedzią na wcześniejszą wypowiedź premiera, który liczył na reakcję NBP w związku z wysoką inflacją. W rezultacie zaskakującej decyzji złoty zyskał na wartości, a kurs EUR/PLN spadł do 4,54 z 4,62. Jednakże w komunikacie RPP pozostawiła zapis o możliwych interwencjach walutowych, stąd rynek może nadal nie być przychylny złotemu, dopóki zapis ten nie zostanie wykreślony.
Daniel Kostecki, Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 78% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.