Słynne powiedzenie Warrena Buffetta „Bój się, gdy inni są chciwi, a bądź chciwy, gdy inni się boją" można traktować jako przestrogę w okresach skrajnego optymizmu wśród inwestorów. Nawet doświadczonym profesjonalistom zdarza się wówczas patrzeć na rzeczywistość zbyt optymistycznie. Nadmierne oczekiwania mogą z kolei prowadzić do powstawania baniek spekulacyjnych, czyli prawdopodobnie najwłaściwszego momentu na wyjście z inwestycji. Aby ocenić trafność słów Buffetta, sprawdźmy historyczne dane i odpowiedzmy sobie na pytanie, w jakim momencie obecnie się znajdujemy.
Czym jest badanie nastrojów inwestorów indywidualnych?
Sentiment Survey to prowadzone od 1987 r. badanie prowadzone przez Amerykański Instytut Inwestorów Indywidualnych (AAII). Celem przedsięwzięcia jest określenie nastrojów na rynku akcji. Inwestorzy są co tydzień pytani o oczekiwania dotyczące giełdowych trendów w najbliższym okresie, zwykle na przestrzeni sześciu miesięcy. Respondenci mają możliwość wyboru spośród trzech odpowiedzi: byki (przewidują wzrost), niedźwiedzie (przewidują spadek) lub neutralne (bez określonej prognozy).
Zebrane dane są udostępniane do indywidualnego użytku. Śledzenie nastrojów umożliwia inwestorom uzyskanie perspektywy na przyszłe trendy na rynku, zamiast polegania wyłącznie na własnych oczekiwaniach czy też historycznych danych makroekonomiczne.
Z ostatniego badania (z 21.06.2023) wynika, że 42,9 proc. inwestorów ankietowanych była nastawiona na wzrosty o okresie najbliższych 12 miesięcy, 29,4 proc. nastawia się neutralnie, 27,8 proc. patrzy w przyszłość niedźwiedzio. Co ciekawe, z początkiem miesiąca te proporcje się odwróciły. Optymistycznie patrzących inwestorów było wówczas zaledwie 29,1 proc., względem 36,8 proc. nastawionych negatywnie.
Źródło: https://www.aaii.com/sentiment-survey
„Bój się, gdy inni są chciwi…”
Biorąc pod uwagę, że od początku 2000 r. średnio 38 proc. inwestorów było optymistycznie nastawionych, przyjrzyjmy się sytuacjom, gdy ten odsetek przekraczał 50 proc. i 60 proc., co śmiało moglibyśmy nazwać już swego rodzaju euforią.
Okazuje się, że gdy ponad połowa ankietowanych deklaruje optymistyczne nastawienie na sześć najbliższych miesięcy, to średnia zmiana indeksu S&P 500 w najbliższym miesiącu wynosi 0 proc. (przy 57 proc. zyskownych pozycji). Podobnie dzieje się w kolejnych trzech miesiącach, w których średnia wyniosłaby 0,6 proc. (59 proc. zyskownych pozycji). Analogicznie, dla półrocznego okresu, średnia wynosi 0,4 proc. (przy 60 proc. zyskownych pozycji).
Źródło: Analiza Conotoxia ltd, Dane AAII
Nastawienie 50 proc. inwestorów może jeszcze nie uprawniać do zdefiniowania zjawiska powszechnej „chciwości”. Kiedy jednak więcej niż 60 proc. ankietowanych oczekuje wzrostów, wyniki nie wydają się znacznie poprawiać. Dla najbliższego miesiąca średnia stopa zwrotu w takich realiach wynosi 0,4 proc. (67 proc. zyskownych pozycji). Identyczny wynik dotyczy kolejnych trzech miesięcy. Co może wydać się interesujące, najgorszy średni wynik odnosi się do okresu czterech miesięcy od odczytu, wynosząc minus 1 proc. (51 proc. zyskownych pozycji). Czy strategię, która ma blisko 50 proc. skuteczności i zerową stopę zwrotu, możemy nazwać prawidłem? Nie wydaje się.
Źródło: Conotoxia MT5, US500, Daily
„...bądź chciwy, gdy inni się boją”
Historycznie średnio 31 proc. inwestorów indywidualnych wyrażało pesymistyczne poglądy. Oznacza to, że inwestorzy częściej patrzą z optymizmem na przyszłość. Z tego powodu przyjrzyjmy się okresom, w których ponad 40 proc. lub ponad połowa inwestorów przewidywała spadki w ciągu najbliższych 6 miesięcy.
W przeciwieństwie do okresów skrajnego optymizmu skrajny pesymizm wykazywał historycznie zauważalną zależność. Na podstawie wyników badań, gdy odsetek niedźwiedzi na rynku przekraczał 40 proc., średnia stopa zwrotu w następnym miesiącu wynosiła 1,3 proc. (64 proc. zyskownych pozycji). Po upływie trzech miesięcy średnia stopa zwrotu wzrastała do 2,2 proc. (65 proc. zyskownych pozycji). Dla okresu następnego półrocza ten zwrot wynosił już 4,6 proc. (66 proc. zyskownych pozycji) i zwiększał się z każdym wydłużeniem tego okresu. Możemy zinterpretować to tak, że gdy ponad 40 proc. inwestorów negatywnie ocenia przyszłość, istnieje ok. 65-procentowe prawdopodobieństwo odwrócenia trendu spadkowego na indeksach.
Źródło: Analiza Conotoxia ltd, Dane AAII
Gdy ponad połowa inwestorów oczekuje spadków indeksów, średni wzrost na następny miesiąc wynosił 1,9 proc. (63 proc. zyskownych pozycji). Dla okresu następnych trzech miesięcy średni wynik delikatnie urósł do 2,3 proc. (56 proc. zyskownych pozycji). Dla okresu kolejnych sześciu miesięcy średni wynik nieznacznie rósł do 3,3 proc. przy takiej samej skuteczności. Okazuje się, że większy pesymizm niekoniecznie przekłada się na większą skuteczność i stopę zwrotu z inwestycji w indeks S&P 500. Mimo wyższej skuteczności podejścia kontrariańskiego, trudno uważać skuteczność na poziomie 65% za pewnik.
Co kieruje emocjami inwestorów oraz czego możemy się obecnie spodziewać?
Okazuje się, że głównym czynnikiem kierującym emocjami inwestorów są wyniki indeksu za ostatni miesiąc. Zależność mierzona korelacją wynosi kolejno 0,36 dla odsetka byków oraz minus 0,44 dla odsetka niedźwiedzi. Wartości te można uznać za zauważalną zależność. Oznacza to, że najbliższy odczyt nastrojów inwestorskich w dużej mierze zależny będzie od ostatnich wzrostów bądź spadków. Przy czym wydaje się, że inwestorzy są nieco bardziej wyczuleni na ew. spadki.
Obecnie daleko nam do skrajnego pesymizmu. Najwyższy odsetek za ostatni rok był bowiem poniżej 50 proc. We wrześniu ub.r. doświadczyliśmy jednak skrajnego pesymizmu, co może nas bardziej nastawiać na kontynuację hossy niż bessy na rynkach.
Grzegorz Dróżdż, CAI MPW, Analityk Rynków Finansowych Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 73.18% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.