Akcje Starbucks gwałtownie wzrosły o 18 proc. podczas otwarcia rynku we wtorek, 13 sierpnia br., a w ciągu dnia ich wartość zwiększyła się o kolejne 6 proc. Doprowadziło to do najbardziej znaczącego jednodniowego wzrostu cen akcji od czasu, gdy Starbucks stał się spółką publiczną w 1992 r. Przyczyną tego wzrostu było ogłoszenie, że obecny CEO ustępuje ze stanowiska, a jego obowiązki 9 września przejmie Brian Niccol. Kim jest Brian Niccol i czy uda mu się rozwiązać wszystkie problemy firmy Starbucks? Akcje spółki Starbucks borykają się z problemami od kwietnia 2023 r., kiedy to spadające wydatki konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych doprowadziły do słabego popytu i rozczarowania inwestorów. Do wczorajszego skoku akcje Starbucks straciły w tym okresie 36 proc. swojej wartości.
Spis treści:
Źródło: Tradingview.com
Konsumenci tną swoje wydatki
Konsumenci zapewne zaczynają ograniczać zakup popołudniowej kawy (lub przynajmniej przygotowują ją samodzielnie), dając wyraz swojemu zmęczeniu stale rosnącymi cenami.
Wyniki sprzedaży za kwartał kończący się w czerwcu 2024 r. ponownie rozczarowały inwestorów Starbucks, choć nie tak bardzo, jak się obawiano. Mimo, że sprzedaż spadła względem zeszłego roku, to kluczowe dane finansowe wypadły lepiej, niż oczekiwali inwestorzy. Spółka odnotowała skorygowany zysk na akcję (EPS) na poziomie 0,93 USD wobec oczekiwanych 0,92 USD, co doprowadziło do wzrostu kursu akcji o 6 proc. Hossa okazała się jednak krótkotrwała, a w ciągu 2 kolejnych sesji cena akcji spadła do poziomu sprzed publikacji wyników. Bardziej szczegółowe dane ze Stanów Zjednoczonych wykazały również spadek sprzedaży o 2 proc., przy równoczesnym zmniejszeniu o 6 proc. liczby odwiedzających.
Źródło: Sprawozdania finansowe spółki Starbucks
Według analityków trudności, przed którymi stoi Starbucks, mogą być związane z szerszymi, cyklicznymi czynnikami makroekonomicznymi, co może prowadzić do słabszej sprzedaży przez większość roku fiskalnego 2024. Prognozy na 2024 rok zostały już skorygowane po raz trzeci w tym roku. Spółka poinformowała o przewidywanym globalnym wzroście przychodów w 2024 r. na niskim poziomie jednocyfrowym, co oznacza obniżenie wcześniejszej prognozy z zakresu 7-10 proc. (która już wcześniej została obniżona z pierwotnego szacunku wynoszącego 10-12 proc.).
Sprzedaż produktów marki Starbucks spadła nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także na drugim co do wielkości rynku – w Chinach. W Państwie Środka odnotowano największy trend spadkowy spośród wszystkich regionów. Sprzedaż w samych kawiarniach spadła o 14 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, w którym spadek wyniósł 11 proc. Zarówno liczba odwiedzających, jak i średnia wartość transakcji w Chinach zmniejszyły się o 7 proc. Spółka przypisuje ten spadek większej ostrożności konsumentów oraz rosnącej konkurencji w ciągu ostatniego roku.
Sektor dóbr konsumpcyjnych: szersze spojrzenie
Starbucks nie jest jedyną spółką z sektora dóbr konsumpcyjnych, która ucierpiała z powodu przezorności klientów dotyczących wydatków. W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje spółek z tego sektora osiągnęły wyniki gorsze od ogólnego indeksu S&P 500 o 15 pkt proc. lub ponad 3 razy (21,74 proc. dla S&P 500 w porównaniu z 6,72 proc. dla S&P 500 Consumer Discretionary). Tymczasem różnica między wynikami obu indeksów od początku roku jest jeszcze większa: 13,93 proc. dla S&P 500 w porównaniu do 0,73 proc. dla S&P 500 Consumer Discretionary.
Źródło: S&Pglobal.com
Nowy prezes spółki Starbucks Brian Niccol
Fundusz Elliott Investment Management naciskał na spółkę Starbucks, aby ta dokonała pewnych zmian w związku ze spadającą sprzedażą. Brian Niccol może być twarzą tych korekt, które miał na myśli inwestor. Do tej pory Niccol był dyrektorem generalnym Chipotle, a wcześniej pracował w Taco Bell. Pod jego kierownictwem cena akcji Chipotle wzrosła o zawrotne 773 proc. Odegrał on kluczową rolę, pomagając sieci wyjść z kryzysu związanego z chorobami przenoszonymi w żywności i z powodzeniem kierował firmą podczas pandemii. Ostatnio, podczas gdy wiele innych sieci restauracji stanęło w obliczu znacznego spadku przychodów, Chipotle odnotowało wzrost ruchu i sprzedaży, przeciwstawiając się ogólnemu trendowi.
W okresie rządów Niccola jedną z kluczowych zalet Chipotle była aplikacja mobilna, która w znacznym stopniu przyczyniła się do dobrych wyników spółki w ostatnich kwartałach. Z kolei aplikacja Starbucks była krytykowana za rozczarowujące wyniki. Były dyrektor generalny Starbucks Howard Schultz i inni krytycy firmy zwrócili uwagę na nadmierną liczbę zamówień mobilnych, co prowadzi do opóźnień w obsłudze i ma negatywny wpływ na doświadczenia klientów.
Czy warto wskoczyć do nowego projektu „Starbucks"?
Skok cen akcji spółki Starbucks wskazuje, że inwestorzy mogą wierzyć w Briana Niccola i jego zdolność do naprawienia niedawnych kłopotów firmy. W połączeniu z jego sukcesem polegającym na wzroście kursu akcji Chipotle o 773 proc., inwestorzy mogą być skłonni dołączyć do nowego projektu „sukcesu Starbucks", podczas gdy jego akcje nadal są notowane poniżej 100 dolarów.
Choć inwestorom posiadającym już akcje Starbucks z pewnością miło było obudzić się we wtorek rano, gdy wartość udziałów wzrosła o ok. 20 proc., przyjrzyjmy się krytycznym wskaźnikom wyceny, aby zrozumieć, czy ich zakup byłby nadal rozsądny.
Gdy przez ostatni rok akcje Starbucks traciły na wartości, ich mnożniki wyceny były niższe niż średnie mnożniki spółek z indeksu S&P 500 Consumer Discretionary, co sugerowało ich atrakcyjność. Jednak po obecnym wzroście akcje Starbucks nie wyglądają już tak korzystnie. Zarówno wskaźniki ceny do zysku (C/Z), jak i ceny do przychodów (C/P), są obecnie nieco powyżej średniej dla sektora.
Źródło: finance.yahoo.com, eqvista.com, analiza własna
Inny mnożnik wyceny, czyli cena do wartości księgowej, nie został obliczony, ponieważ spółka zgromadziła duże zadłużenie, co doprowadziło do wartości księgowej wynoszącej 8 mld dolarów i przy ujemnym kapitale własnym. Ogromne długi mogą być również powodem do zastanowienia się dwa razy przed inwestycją w akcje Starbucks.
Co więcej, często takie luki w cenach akcji i innych instrumentów finansowych mają tendencję do zamykania się w czasie, co oznacza, że gdy początkowy szum wokół nowego dyrektora generalnego opadnie, cena akcji Starbucks może spaść do poziomów sprzed informacji.
Podsumowanie
Brian Niccol może być powiewem świeżości, jakiego potrzebuje Starbucks po zmianie prezesa po raz czwarty w ciągu dwóch lat. Jego wcześniejsze osiągnięcia w podobnych spółkach sugerują, że już wkrótce Starbucks może doświadczyć pozytywnych zmian, w tym wzrostu kursu akcji.
Jednak analizowana firma działa na stosunkowo nasyconym rynku z liczną i tańszą konkurencją. Stoją przed nią również wyzwania dot. klientów, którzy są w stanie zrezygnować z kolejnej filiżanki drogiej kawy. Co więcej, Niccol może stanąć przed innymi zadaniami związanymi już z samą spółką, ponieważ ma ona bardziej skomplikowaną strukturę i znacznie bardziej rozbudowaną międzynarodową ekspozycję niż Chipotle.
Interesujące może być przyglądanie się, czy nowy prezes będzie próbował obniżyć kwotę zadłużenia zaciągniętego przez spółkę Starbucks w przeszłości. Jednak na razie ujemna wartość kapitałów własnych może być powodem, dla którego niektórzy inwestorzy zdecydują się nie inwestować w akcje Starbucks.
Co więcej, spółka nadal musi powstrzymać spadające wskaźniki sprzedaży i rentowności, aby poprawić swoją atrakcyjność wśród inwestorów. Dopóki tak się nie stanie, dopóty przyjście nowego szefa może nie być wystarczającym powodem, aby zdecydować się na inwestycję w spółkę, której akcje właśnie zdrożały o 24 proc.
Santa Zvaigzne-Sproģe, CFA Kierownik Działu Doradztwa Inwestycyjnego Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl)
Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 79,03% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.