Frank i jen drożeją, gdy giełdy biją rekordy

04.08.2021 12:22|Zespół Analityków Conotoxia Ltd.

Frank i jen, często uznawane za tzw. bezpieczne przystanie (ang. safe haven), wydają się zyskiwać na wartości, mimo że sytuacja na światowych rynkach może być daleka od kryzysowej, a indeksy giełdowe biją rekordy wszech czasów. Co zatem stoi za popytem na waluty Szwajcarii i Japonii?

Gdy wśród inwestorów spada apetyt na ryzyko, kapitał może być lokowany we frankach (CHF) czy jenach (JPY), a wtedy waluty te zdają się zyskiwać na wartości. Kluczowa dla zrozumienia, dlaczego w kryzysowych sytuacjach jen czy frank przyciągają kapitał, wydaje się również międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto danego kraju.

Dodatni bilans Szwajcarii i Japonii

NIIP (net international investment position) w skrócie podaje różnicę tego, ile kapitału krajowego jest ulokowane za granicami oraz ile kapitału z zagranicy jest zainwestowane w danym kraju. Jeśli wartość jest dodatnia, tak jak w przypadku Japonii czy Szwajcarii (wg danych MFW), to wobec niekorzystnych wydarzeń na światowych rynkach więcej kapitału zostanie wymienione na franki i jeny, niż z tych dwóch walut popłynie do innych. To może tłumaczyć schemat tzw. bezpiecznych przystani, ale także powrót kapitału do kraju jego pochodzenia.

Obecna sytuacja na rynkach nie wydaje się kryzysowa. Indeksy giełdowe Euro Stoxx, DAX, S&P500 znajdują się przy rekordach wszech czasów. Złoto kosztuje ok. 1800 dolarów za uncję i nie wykazuje wzrostów, które mogą pojawiać się w sytuacjach kryzysowych, a kontrakt na indeks strachu VIX znajduje się przy 20 pkt. (to wartość podwyższona od wcześniejszej średniej w rejonie 15 pkt, ale też nie jest zbyt wysoka). Tymczasem frank w relacji do dolara był dziś najmocniejszy od połowy czerwca (0,9040) natomiast w relacji do euro był najsilniejszy od listopada 2020 r. (1,0720). Jen z kolei w relacji z dolarem był dziś notowany przy 108,80, a to znaczy, że był najmocniejszy od maja 2021 r.

Delta jedną z przyczyn

Umocnienie tzw. bezpiecznych walut mimo optymizmu na giełdach można tłumaczyć spowolnieniem globalnego odbicia gospodarczego, co z kolei może się wiązać z rozprzestrzenianiem się mutacji delta koronawirusa.

Kolejny element: ostatnie dane pokazały, że aktywność przemysłu w Szwajcarii wzrosła w lipcu do nowego rekordowego poziomu, inflacja z kolei zwiększyła się do poziomu nieobserwowanego od ponad dwóch lat – 0,7 proc.

Na froncie polityki monetarnej Szwajcarski Bank Narodowy zapowiedział utrzymanie ekspansywnej polityki monetarnej w celu zapewnienia stabilności cen i stałego wsparcia dla szwajcarskiej gospodarki w jej odbudowie po skutkach pandemii koronawirusa. Bank centralny podniósł prognozy inflacji do 0,4 proc. w 2021 r. i 0,6 proc. w 2022 i 2023 r., w związku z wyższymi cenami produktów naftowych i usług związanych z turystyką, jak również towarów dotkniętych ograniczeniami w dostawach. Wzrost PKB Szwajcarii został również skorygowany w górę do 3,5 proc. na ten rok i prawdopodobnie powróci niebawem do poziomu sprzed kryzysu.

Japonia jest z kolei największym wierzycielem Stanów Zjednoczonych, jeśli chodzi o rynek obligacji. Wydaje się, że ostatni spadek rentowności amerykańskich papierów może również powodować wycofanie części pieniędzy z tamtejszego rynku i ich powrót do Japonii. Jak wynika z danych komisji CFTC i raportu COT, inwestorzy spekulacyjni przed miesiącem zdawali się otwierać duże pozycje na spadek wartości jena. Teraz mogą je zamykać. Oznacza to konieczność odkupienia JPY, co z kolei może wpływać na obserwowane umocnienie japońskiej waluty.

Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)

Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.

77,31 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Podoba Ci się ten artykuł?
Podziel się nim ze znajomymi!


Zobacz również:

3 sie 2021 11:03

Zacieśnianie na antypodach. AUD i NZD mocniejsze

2 sie 2021 10:53

Sierpień przynosi wzrost indeksów giełdowych

30 lip 2021 15:57

Lipcowe zyski i straty

30 lip 2021 12:00

Czy ropa i akcje spółek technologicznych osiągnęły już swój szczyt?

29 lip 2021 12:33

Regulacje pomogą cenom kryptowalut?

28 lip 2021 11:48

Wieczór z Rezerwą Federalną bez zaskoczeń?

76.23% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy.

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 76.23% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Handel na kontraktach CFD jest świadczony przez Conotoxia Ltd. (lic. 336/17 CySEC) mającą prawo do wykorzystywania znaku towarowego Cinkciarz.pl.